Tym razem, dla odmiany kolczyki. Jestem z nich bardzo zadowolona. Piękna, ciemna, soczysta czerwień barwionego marmuru (i oczywiście sutaszu), świetnie kontrastuje z szarością tasiemek i grafitem hematytu, a błyszczące kryształki dodają kolczykom lekkości i szyku.
Łączna liczba wyświetleń
niedziela, 11 września 2011
Carradora
Jeszcze jeden wisiorek. Tym razem w moich ulubionych kolorach: brąz, beż i stare złoto. Piasek pustyni i szklaki. Zawieszony na tasiemce sutaszu w kolorze jasnego starego złota i żółtej wstążce szyfonowej, do zapięcia dołączyłam łańcuszek tak, aby można było regulować długość. Carradora to hmm… kobieta robiąca koła ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)