Łączna liczba wyświetleń

sobota, 4 czerwca 2011

Batik

Byłam wczoraj na wernisażu batiku. Krótko mogłabym powiedzieć  że prezentowane  prace rozczarowały mnie lecz  nie dlatego że były  słabe ale że to co zobaczyłam zupełnie nie odpowiadało mojemu wyobrażeniu o batiku .Gdy po raz pierwszy usłyszałam, a właściwie przeczytałam o tej technice  przykłuł moją uwagę fakt że używa się tu farb roślinnych (roślina, kamień, glina; to na mnie działa) a  rysunek pozbawiony jest detali, szczegółów, więc spodziewałam się  znależć w batiku to co dla mnie jest najważniejsze w malarstwie, czyli klimat, wrażenie, odczucie artysty, nastrój.
Przyglądając się wystawionym pracom myślałam że w innych okolicznościach nawet bym się nie domyśliła że to batiki. Wyrażne , a nawet jaskrawe kolory, widoczne detale.  Od Pani uczącej batiku dowiedziałam się że teraz już nie używa się farb naturalnych lecz farby (czy też pigmenty) przeznaczone  do malowania ścian.
Mimo to zapisałam sie na kurs, chętnie uczę się i poznaję nowe rzeczy.












Mimo to zapisałam się jednak na kurs malowania batiku.

Iolit

Pewnie nie znany dawnym poetom, bo gdyby było inaczej pisaliby o iolitowych oczach zamiast o szafirowych. Trafiłam  na niego szukając małych korali. Oczarował mnie od pierwszego spojrzenia, a jego uroda była widoczna mimo niewielkich rozmiarów (3mm). Koniecznie muszę go kupić w "większym wydaniu", aby się upewnić że zasługuje na pierwsze miejsce na liście moich ulubionych kamieni.

piątek, 3 czerwca 2011

Pistacja

Tym razem udało mi się potwierdzić swój minimalizm używając tylko szklanych koralików i dwóch minerałów, turkusu afrykańskiego i jadeitu.

Tulipani niebieska

Napomknełam o tym naszyjniku w wczorajszym poście.
Użyte minerały to : hematyt, iolit , ametyst, koral, szkło svarowski.
Ale piękne zdjęcie zrobiłam !!! No zachwycam się!!!

czwartek, 2 czerwca 2011

Tulipani czerwona

Malutki naszyjnik który zrobiłam na prezent dla Przyjaciółki mojej Córki. Powstał też drugi, w kolorze niebieskim, w razie gdyby ten się nie  spodobał.
Użyte minerały: hematyty, fossil, koral, jadeit rubinowy i kryształek svarowski.

środa, 1 czerwca 2011

Nie samym sutaszem człowiek żyje.

Wśród moich dość licznych zainteresowań są i takie, które z "pracami ręcznymi" niewiele mają wspólnego.
Od dawna zajmują mnie rośliny ozdobne, co przejawia się w różnej postaci. Dziś przedstawiam obecną  królową mojego ogrodu, a właściwie księżniczkę bo ma dopiero 3 lata . To piwonia krzewiasta o ogromnych kwiatach, w  pięknym karminowym kolorze. W ubiegłym roku zakwitła po raz pierwszy dwoma kwiatami,  w tym roku zapowiadały się trzy,  ale niestety gdy były jeszcze w fazie pąka jakiś niezaproszony gość (kot? lis? człowiek?) ułamał jeden pęd.

poniedziałek, 30 maja 2011

Maksymalizm Beatki

Po dłuższej przerwie praca Beaty
Gdy czytam na różnych blogach narzekania na złą jakość zdjęć myślę wtedy: "kobieto nie grzesz" (oczywiście nie pod swoim adresem a autorki tych narzekań). Co ja mam powiedzieć? Wiem, to moja wina że jest cień, że to, że tamto, ale dlaczego nawet kolory wychodzą tak fatalnie? Słowo daję że kolory moich prac są ładniejsze w rzeczywistości niż na zdjęciu :)

Detelina

Perełki svarowski, jadeit, malachity, turkus afrykański, koraliki toho, koraliki miyuki. Za każdym razem gdy wypisuję listę minerałów jakie użyłam,  jestem zdziwiona  że jest tak długa , a moje "dzieło" takie małe. No i u takiej minimalistki jak ja wszystko powinno być właśnie mini.