Łączna liczba wyświetleń

środa, 2 listopada 2011

Zaproszenie

Postanowiłyśmy z Beatką prowadzić każda swój, oddzielny blog. Pierwszy powód to taki że chcemy  zindywidualizować nasze wirtualne istnienie, a drugi, że  odłożyłam na bok sutasz a zajełam się inną techniką biżuteryjną , którą trudno mi nazwać, a sama dla siebie określam ją wstępem do wire-wrappingu. W każdym razie zapraszam na mój nowy blog gdzie umieściłam już kilka prac: http://detelina48.blogspot.com/

niedziela, 11 września 2011

Amarena

Tym razem, dla odmiany kolczyki. Jestem z nich bardzo zadowolona. Piękna, ciemna, soczysta czerwień barwionego marmuru (i oczywiście sutaszu), świetnie kontrastuje z szarością tasiemek i grafitem hematytu, a błyszczące kryształki dodają kolczykom lekkości i szyku.

Carradora

Jeszcze jeden wisiorek. Tym razem w moich ulubionych kolorach: brąz, beż i stare złoto. Piasek pustyni i szklaki. Zawieszony na tasiemce sutaszu w kolorze jasnego starego złota i żółtej wstążce szyfonowej, do zapięcia dołączyłam łańcuszek tak, aby można było regulować długość. Carradora to hmm… kobieta robiąca koła ;)

piątek, 19 sierpnia 2011

"Słoneczne wakacje"

Selene, Aurora i Alba; trzy letnie wisiorki z serii "Słoneczne Wakacje". Dlaczego słoneczne wakacje? Bo w każdym z nich jaspis maślany jak letnie słońce. W Selene dodatkowo zieleń soczystej trawy, błękit nieba, granat chmur tuż przed burzą i trzy kropelki soku wiśniowego. Kolorystyka Aurory od ecru z jasnym żółtym-piasek na plaży, przez słoneczny żółty, soczysty pomarańczory, aż do truskawkowej czerwieni...samo lato:)
No i wreście Alba. Zabawne słonko na patyku, morskie fale, i te pogodne, lekko marszczące się i te duże wzburzone wieczorową porą

poniedziałek, 11 lipca 2011

Rezeda

Kolorystyka i różnorodność użytych kamyków mnie samą zadziwia. Jednym słowem zaszalałam, ale nawet szara myszka ma prawo do odrobiny szaleństwa.
Minerały: koral, bursztyn, jaspis (w centrum) , dalej Svarowski perełi i kropla, toho,szklaki i miyuki.

Trochę o kwiatkach

Jestem wielką miłośniczką roślin, uprawiającą wyłącznie rośliny ozdobne i zioła. Teraz latem, gdy w ogrodzie "Wciąż coś zakwita, przekwita" jak w wierszu Pawlikowskiej, z trudem się powstrzymuje aby nie zamieszczać za często na blogu moich przynajmniej niektórych roślin. W końcu postanowiłam od czasu do czasu zaprezentować te najbardziej  lubiane przeze mnie. Mimo że królową ogrodu nazwałam Piwonię krzewiastą czyli roślinę o ogromnych, przepysznych kwiatach, gustuję raczej w drobnych,często niepozornych kwiatkach, takich nad którymi trzeba się pochylić aby dostrzec ich piękno. Do nich należy bez wątpienia Astrantia czyli Jarzmianka. Ta odmiana widoczna na zdjęciu jest najmniej urodziwa z pośród tych które posiadam ale  pozostałe już przekwitły i jakoś tak nie udało mi się ich w odpowiednim czasie sfotografować. Najpiękniejszą "Romę" ususzyłam i wystąpi, ale już w zimowym bukiecie.

piątek, 8 lipca 2011

impregnat do sutaszu

Udało mi się nareście zakupić preparat do impregnacji.  Przeprowadziłam ostrożny i jak się okazało udany eksperyment, czyli po wyschnięciu impregnatu , co trochę trwało, upuściłam na jeden z moich wyrobów kroplę wody i jak widać na zdjęciu woda nie wsiąkła w tasiemki . Dla zainteresowanych podaję że ten preparat można zakupić w Bukowcu.

czwartek, 30 czerwca 2011

Rozulia

Jaspis kwiecisty w centrum, dalej (wedłu wielkości) awenturyn, serpentynit, perełka svarowski, obsydian.

Eriofilia

Zdjęcie zrobione w pełnym słońcu. Z minerałów użyłam wyłącznie Piasek pustyni czyli osiągnełam to co chciałam i teraz będę mogła poszaleć z kolorystyką i kamieniami.

Eriofilia

Zdjęcie podczas zachmurzenia

Cymbalaria

Zdjęcie zrobione w słońcu.
Użyłam minerały: piasek pustyni, bursztyn, koral.

Cymbalaria

Zdjęcie zrobione przy zachmurzonym niebie

środa, 22 czerwca 2011

Patrzę na ten wisiorek zdumiona  że jest tak podobny do poprzedniego, choć w zamierzeniu to nawet nie miał być wisiorek tylko kolczyki. Już kilka razy przytrafił mi się taki „wypadkowy” wisiorek. Wyjaśnienie jest proste:  przy robieniu drugiego kolczyka myśli moje bujają wolno, czyli tzw. brak koncentracji  i  w efekcie powstaje kolczyk – kopia, zamiast odbicia lustrzanego. Poprzednio robiłam dwie pary trochę je modyfikując , ale tym razem kombinując i przymierzając postanowiłam połączyć te niedoszłe kolczyki   w jedno. No i tak wyszło. Natomiast te falbaneczki-szczypioreczki to zupełnie inny temat. Przed kilkoma dniami natrafiłam na niezwykle piękne  prace Aliny Tyro-Niezgody. Jak to możliwe że dopiero teraz  , po wielu godzinach przeglądania najróżniejszych  blogów i stron internetowych, nie wiem. W każdym razie będąc  pod dużym wrażeniem urody jej prac postanowiłam wykorzystać jeden z elementów czyli marszczoną tasiemkę. Mam nadzieję że to nie ma nic wspólnego z plagiatem i chyba  marszczyć każdy może, jeden lepiej , drugi gorzej…

Prunela

Lapis lazuli i toho. Marzy mi sie wykonanie kolczyków lub wisiorka z użyciem jednego minerału, na  razie  nie wyszło jak widać.

wtorek, 7 czerwca 2011

Ułudka

Zrobiłam wcześniej prawie identyczne kolczyki, tylko że tamte miały "kuf(p)erek". Poleciały za ocean, ale jeszcze nie doleciały. Użyte minerały: awenturyn, malachity, turkus afrykański. Bigle srebne pr.925.

Ułudka

poniedziałek, 6 czerwca 2011

Boki tasiemki czyli rada dla początkujących sutaszystek

Myślę że tak jak większość osób haftujących sutasz, jestem samoukiem. Gdy zaczynałam wydawało mi się że wystarczą tasiemki, korali, igła i dobre chęci, w efekcie czego pierwsze prace leżą w szufladzie i służą mi dzisiaj jako wzór "jak nie robić".Aby początkującym i przyszłym sutaszystkom ułatwić trochę życie podpowiadam pewną rzecz: zwróćcie uwagę na to że boki tasiemki sutasz nie są jednakowe, jeśli to uwzględnicie ,wasze prace zyskają na urodzie.

sobota, 4 czerwca 2011

Batik

Byłam wczoraj na wernisażu batiku. Krótko mogłabym powiedzieć  że prezentowane  prace rozczarowały mnie lecz  nie dlatego że były  słabe ale że to co zobaczyłam zupełnie nie odpowiadało mojemu wyobrażeniu o batiku .Gdy po raz pierwszy usłyszałam, a właściwie przeczytałam o tej technice  przykłuł moją uwagę fakt że używa się tu farb roślinnych (roślina, kamień, glina; to na mnie działa) a  rysunek pozbawiony jest detali, szczegółów, więc spodziewałam się  znależć w batiku to co dla mnie jest najważniejsze w malarstwie, czyli klimat, wrażenie, odczucie artysty, nastrój.
Przyglądając się wystawionym pracom myślałam że w innych okolicznościach nawet bym się nie domyśliła że to batiki. Wyrażne , a nawet jaskrawe kolory, widoczne detale.  Od Pani uczącej batiku dowiedziałam się że teraz już nie używa się farb naturalnych lecz farby (czy też pigmenty) przeznaczone  do malowania ścian.
Mimo to zapisałam sie na kurs, chętnie uczę się i poznaję nowe rzeczy.












Mimo to zapisałam się jednak na kurs malowania batiku.

Iolit

Pewnie nie znany dawnym poetom, bo gdyby było inaczej pisaliby o iolitowych oczach zamiast o szafirowych. Trafiłam  na niego szukając małych korali. Oczarował mnie od pierwszego spojrzenia, a jego uroda była widoczna mimo niewielkich rozmiarów (3mm). Koniecznie muszę go kupić w "większym wydaniu", aby się upewnić że zasługuje na pierwsze miejsce na liście moich ulubionych kamieni.

piątek, 3 czerwca 2011

Pistacja

Tym razem udało mi się potwierdzić swój minimalizm używając tylko szklanych koralików i dwóch minerałów, turkusu afrykańskiego i jadeitu.

Tulipani niebieska

Napomknełam o tym naszyjniku w wczorajszym poście.
Użyte minerały to : hematyt, iolit , ametyst, koral, szkło svarowski.
Ale piękne zdjęcie zrobiłam !!! No zachwycam się!!!

czwartek, 2 czerwca 2011

Tulipani czerwona

Malutki naszyjnik który zrobiłam na prezent dla Przyjaciółki mojej Córki. Powstał też drugi, w kolorze niebieskim, w razie gdyby ten się nie  spodobał.
Użyte minerały: hematyty, fossil, koral, jadeit rubinowy i kryształek svarowski.

środa, 1 czerwca 2011

Nie samym sutaszem człowiek żyje.

Wśród moich dość licznych zainteresowań są i takie, które z "pracami ręcznymi" niewiele mają wspólnego.
Od dawna zajmują mnie rośliny ozdobne, co przejawia się w różnej postaci. Dziś przedstawiam obecną  królową mojego ogrodu, a właściwie księżniczkę bo ma dopiero 3 lata . To piwonia krzewiasta o ogromnych kwiatach, w  pięknym karminowym kolorze. W ubiegłym roku zakwitła po raz pierwszy dwoma kwiatami,  w tym roku zapowiadały się trzy,  ale niestety gdy były jeszcze w fazie pąka jakiś niezaproszony gość (kot? lis? człowiek?) ułamał jeden pęd.

poniedziałek, 30 maja 2011

Maksymalizm Beatki

Po dłuższej przerwie praca Beaty
Gdy czytam na różnych blogach narzekania na złą jakość zdjęć myślę wtedy: "kobieto nie grzesz" (oczywiście nie pod swoim adresem a autorki tych narzekań). Co ja mam powiedzieć? Wiem, to moja wina że jest cień, że to, że tamto, ale dlaczego nawet kolory wychodzą tak fatalnie? Słowo daję że kolory moich prac są ładniejsze w rzeczywistości niż na zdjęciu :)

Detelina

Perełki svarowski, jadeit, malachity, turkus afrykański, koraliki toho, koraliki miyuki. Za każdym razem gdy wypisuję listę minerałów jakie użyłam,  jestem zdziwiona  że jest tak długa , a moje "dzieło" takie małe. No i u takiej minimalistki jak ja wszystko powinno być właśnie mini.

piątek, 27 maja 2011

problem z umieszczaniem komentarzy

Przeczytałam wołanie o pomoc z Krainy Srebnych Kwiatów i choć nie mogę pomóc postanowiłam napisać że ja również mam problem z moim blogiem od kilku dni; otóż nie mogę umieszczać komentarzy na blogach które obserwuję. Po napisaniu komentarza i zalogowaniu się jestem jako anonim a po weryfikacji słownej znów mi się otwiera strona do logowania. I tak w nieskończoność.
Więc może to blogger szwankuje? I choć tu do mnie z wyjątkiem Norki nikt nie zagląda, liczę że Ona zajrzy i przekaże tą wiadomość do Krainy...
 Przypomniało mi się że Aurus też niedawno miała jakiś problem z translatorem.
Za chwilę przekonam się czy uda mi się umieścić ten post :)

poniedziałek, 23 maja 2011

Sporo czerwieni

Czerwony koral, czerwony fossil, czerwone szklaczki, czerwony (różowy?) marmur, czerwona tasiemka sutasz. Poza tym karneol i granat. Lista dłuższa od kolczyków :)
I jeszcze bigle: Ag 925

dla porównania

to zdjęcie robiłam w pośpiechu, przy oświetleniu lampką nocną.

Awenturyn...

perełki swarovski, turkus, malachity

koral biały i czerwony...

...i perełki svarowski, obsydian i śliczne kulki granatu.